Książę Konstanty w dramacie „Noc listopadowa” ostrzegał, że listopad to niebezpieczna pora dla Polaków… Owszem, niebezpieczna i kojarząca się w naszej historii z daninami krwi – ale bywają takie ofiary, które idą na marne, bywają też jednak i takie, które stają się zaczynami ziszczania wielkich narodowych marzeń.
Tak właśnie stało się w tym „niebezpiecznym” listopadzie sprzed stu pięciu lat, kiedy to po ponad wieku nieistnienia na mapach Europy na nowo mogła pojawić się kolorowa plama opisana tak dawno nieużywaną, niemal już zapomnianą nazwą „Polska”. Ta rocznica – Narodowe Święto Niepodległości – obchodzona była w naszej Szkole w poniedziałek 13 listopada. Była modlitwa – słowa ks. Piotra Skargi – za ojczyznę, ale było też brawurowe przedstawienie przygotowane pod opieką pana Mateusza Kwinty, podczas którego uczniowie przypomnieli losy I Kampanii Kadrowej: tych, którzy również złożyli nienadaremną daninę krwi, bo dla nich słowo „Polska” nigdy nie było słowem zapomnianym…
