Ostatnie dni pozwoliły nam doświadczyć lekkiego powiewu wiosny: można było włożyć na siebie coś lżejszego niż puchową kurtkę i trochę nacieszyć się wydłużającymi się dniami. Uczniowie klasy 2e o profilu medycznym postanowili wykorzystać tę okazję i przypomnieć sobie, że świat jest nie tylko szaro-bury (jak to często bywa w zimowe poranki i popołudnia), ale dysponuje całą paletą barw! A jak się o tym przekonali?
W laboratoriach Wydziału Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie 11 marca odbyli swoje pierwsze zajęcia w ramach patronatu tegoż Wydziału nad ich klasą. W ruch poszły tym razem liczne wskaźniki kwasowo-zasadowe: fenoloftaleina, oranż metylowy, czerwień metylenowa, błękit bromotymolowy. Nie zabrakło także tych naturalnych: kurkumy, ekstraktu z czerwonej kapusty czy hibiskusa. Wśród analizowanych pod kątem ich odczynu mieszanin znalazły się: ocet, sok z cytryny, napój typu cola, mleko, mydło. Łączenie wskaźników i badanych związków sprawiło, że probówki wypełniły się odcieniami zieleni, błękitu, czerwieni i wielu innych kolorów. W obliczu takiej liczby substancji bardzo istotna stała się nauka sprawnego mycia szkła laboratoryjnego oraz utrzymywania porządku na swoim miejscu pracy. Oprócz wykonywania eksperymentów nasi uczniowie mieli za zadanie rzetelnie wypełniać karty pracy, zapisując swoje obserwacje i odpowiednie równania reakcji. Zwieńczeniem zajęć było rozbudowane ćwiczenie, którego głównym bohaterem stało się... mleko. Poprzez szereg analiz udało się określić jego kwasowość oraz potwierdzić w nim obecność cukrów, białek oraz prostych jonów. Czy zatem wskaźniki skazały naszych uczniów na chemię? Przekonamy się podczas kolejnych wyjść do zaprzyjaźnionego laboratorium.
Dziękujemy pracownikom Wydziału Chemii UJ za organizację i przeprowadzenie tych zajęć.
