Powrót do korzeni polskiego chrześcijaństwa - to nie tylko idea, ale przygoda, którą zrealizowaliśmy w czerwcowy weekend (6-8.06.2014). Zebrała się niesamowicie sympatyczna ekipa, która zapragnęła czegoś więcej dla swej wiary, dla swej tożsamości.
Pojechaliśmy więc do Gniezna, gdzie zwiedziliśmy Muzeum Początków Państwa Polskiego a potem przepłynęliśmy na wsypę Ostrów Lednicki. Wszystko to jako przygotowanie do Spotkania Młodzieży, na które dotarliśmy wczesnym, sobotnim popołudniem, przybywając w tłumie młodzieży na Pola Lednickie pod wielki znak Chrystusa - bramę rybę. Tam trwała modlitwa, spowiedź, czuwanie, zabawa, śpiew, Eucharystia... wszystko w klimacie radości, ale i poszukiwania głębi. Gdzieś w powietrzu unosił się znajomy rytm lednickiej piosenki: "Nie bój się! Wypłyń na głębię!". Świadomość, że jest się u źródeł chrzcielnych naszego narodu, że jest się pośród prawie 70 tysięcy młodych, którzy szukają sensu siebie i decydują się na wartości, które wymagają od człowieka poświęcenia łatwego i lekkiego życia... to powodowało niesamowite uczucia. A do tego już na koniec Adoracja Najświętszego Sakramentu tuż przed północą, kiedy biskup Wojciech Polak wnosił Pana Jezusa pośrodku klęczących w zamyśleniu serc, gdzie nie było niczego słychać, a modlitwa młodych wypełniała niejako powietrze. I w końcu znak wybrania Jezusa na pana swego życia: najpierw deklaracja słowem, a potem wymowny gest przejścia przez bramę - rybę, bramę - Chrystusa.
Bardzo zmęczeni, ale równie bardzo zadowoleni wracaliśmy do domów z poczuciem, że dane nam było uczestniczyć w czymś wielkim, w czymś wyjątkowym. I z niejednych ust padło zapewnienie, że w przyszłym roku też spotkamy się na Lednicy.
