Szlakiem zapomnianych świątyń

Szlakiem zapomnianych świątyń

Listopadowy spacer szlakiem zapomnianych świątyń poprowadził nas przez na co dzień bardzo ruchliwe  i wydawałoby się świetnie znane ulice centrum Krakowa. Jednakże bliższe przyjrzenie się tej okolicy pozwoliło stwierdzić jak wiele z jej historii umykało nam dotąd. Spróbujmy prześledzić jeszcze raz naszą trasę, odwołując się do informacji jakie w ramach spaceru pozyskaliśmy.

 

  Spotkaliśmy się na „psiej górce” obok „krążownika Wielopole”. W towarzystwie Bohaterów Stalingradu pochłonięci żądzą intelektualnych uciech ruszyliśmy naprzód. Stojąc na brzegu dawnej zabagnionej doliny spoglądaliśmy na most, który już nie jest mostem i wspominaliśmy cyrk „Edison”, który nie był cyrkiem. Następnie plantami  obok odnowionej miejskiej szkoły ludowej udaliśmy w miejsce gdzie jeszcze niedawno było największe akwarium w Krakowie. Spoglądając z dala na latarnie umarłych pozostawiliśmy za sobą miejsce, gdzie w dawnych wiekach nieszczęśnicy dotknięci chorobami wenerycznymi modlili się do św. Rocha. Niedługo przed nami pojawiła się majestatyczna sylweta bazylikowej świątyni, w której spoczywają doczesne szczątki  św. Stanisława Kazimierczyka. Wkroczyliśmy na rynek zdominowany przez renesansową bryłę dawnego ratusza. Na ścianie domu w jednym z narożników placu dała się dostrzec niewyraźna nawet z bliska tablica wspominająca, iż w tym właśnie miejscu rozpoczęto wznoszenie pierwszej siedziby Akademii Krakowskiej.  Następnie podejrzanie szeroką i łamiącą prostopadłą siatkę miasta ulicą udaliśmy się, po nieistniejącym torowisku, na przyczółek rzecznej przeprawy, która przez ok. dwadzieścia lat przekraczała granicę Królestwa Polskiego.

Tu przerywamy relację, choć to dopiero połowa naszego spaceru.

Jeśli wiesz już, którędy wędrowaliśmy i domyślasz się jaką drogą mogliśmy stamtąd udać się do dawnego kościoła Św. Jadwigi odwiedzając po drodze jeszcze Świętych: Monikę, Stanisława, Agnieszkę i Szymona to znak, że ten spacer  być może nie był Ci potrzebny. Jednak co miesiąc czekają nas kolejne interesujące wędrówki – serdecznie zapraszamy, dołącz do nas!