W środę, 11 grudnia, zwykły hol naszej szkoły przemienił się - jak co roku - w miejsce radosnego spotkania wigilijnego. Przy pięknie ustrojonych stołach usiedli zaproszeni ludzie samotni z okolic naszego liceum. Cieszymy się, że w tym roku gościliśmy przeszło 80 osób!
Spotkanie rozpoczęło się tradycyjnie od przygotowanych przez uczniów jasełek ( scenariusz: Amanda Dumas; reżyseria: Tymoteusz Kufta). W tym roku przenieśliśmy się do Lipiec, gdzie miejsce miała Wigilia w domu Boryny, opisana przez Reymonta w jego dziele - "Chłopach". Po występie brat Janusz Dudek odczytał Ewangelię, a następnie przełamaliśmy się poświęconym przez ojca Dyrektora opłatkiem. W trakcie tego wieczoru nie mogło oczywiście zabraknąć tradycyjnych potraw, którymi ugościliśmy przybyłych. Był więc barszcz z uszkami, ryba (za które dziękujemy Paniom z kawiarenki), sałatki i ciasta ( za które wielkie dziękuję należy się uczniom i rodzicom).
Przede wszystkim jednak był czas na radość i rozmowy. Nie mogło też zabraknąć wspólnego śpiewania kolęd, no i oczywiście Mikołaja i prezentów. Cieszymy się, że mogliśmy podzielić się naszym czasem z innymi w tak świątecznej atmosferze!
Spotkanie wigilijne dla starszych i samotnych "od kuchni" oczami organizatora - pana prof. Janusza Podwiki
Moi drodzy!
Gdy obserwowałem wczorajsze spotkanie wigilijne dla samotnych, przyszło mi do głowy kilka myśli...
Kochani!
Mamy fajną młodzież! Zaangażowaną, empatyczną, pracowitą, uśmiechniętą i trochę niewspółczesną. W organizację spotkania czynnie włączyło się 95 uczniów z naszej szkoły i 20 ze szkoły podstawowej!
Kochani!
Mamy fajne grono! Oddane całym sercem uczniom i szkole, dające postawą przykład podopiecznym, do tego ciepłe i wrażliwe. 18 osób czynnie pracowało przy organizacji, do tego wielu piekło ciasta i przygotowywało sałatki.
Kochani!
Mamy fajną dyrekcję! We właściwy sposób wypełniającą swe reprezentacyjne obowiązki, ale nie uchylające się także od zwykłej, czarnej roboty.
Kochani!
Podsumowując, mamy fajną szkołę! Wczorajszy dzień znów pokazał, że wspólnie (nie zapominamy o finansowym wsparciu Rodziców) możemy zdziałać wiele dobra, za co z serca wszystkim dziękuję.