Od dwójki do siódemki - czyli dziwna skala ocen

Od dwójki do siódemki - czyli dziwna skala ocen

Szkolna rzeczywistość przyzwyczaiła uczniów do tego, że najczęściej spotykają się z cyframi od 1 do 6 (choć zawsze milej widzieć tę ostatnią niż tę pierwszą). W czasie swojego ostatniego wyjścia na zajęcia laboratoryjne na Wydział Chemii UJ uczniowie klasy 3e sięgali jednak po skalę zaczynającą się od dwójki, a kończącą na siódemce. Nie chodziło bowiem o oceny, a o stopnie utlenienia manganu i chromu - czyli dwóch pierwiastków bloku "d" układu okresowego, których związki odegrały kluczową rolę w czasie tych zajęć.

 Wszystko rozpoczęło się od poznania kilkunastu reakcji, w których obserwowano wiele zmian barw: od fioletu do zieleni, od zieleni do żółci, od żółci do pomarańczu - taki to urok związków manganu i chromu... Po nauce przyszedł czas na ćwiczenie - a w nim na identyfikację związków w niepodpisanych probówkach. Dla naszych uczniów było to już kolejne ćwiczenie z analizy jakościowej - a skoro "praktyka czyni mistrza" - to trzeba uczciwie przyznać, że pomyłek w tym zadaniu zdarzyło się bardzo niewiele. Ostatnią pracą laboratoryjną było miareczkowanie, w którym dzięki uchwyceniu lekko różowej barwy roztworu i odpowiednim obliczeniom udało się ustalić zawartość nadtlenku wodoru (czyli substancji wchodzącej w skład wody utlenionej) w badanej próbce. Również i w tym przypadku wiele grup usłyszało słowa pochwały od prowadzących zajęcia. Czapki z głów, nasze Biol-chemy! Tym samym klasa 3e dobrnęła do końca swojej laboratoryjnej przygody na Wydziale Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dziękujemy pracownikom uczelni za poświęcony czas i cierpliwe przekazywanie wiedzy naszym uczniom. Zameldujemy się w następnym semestrze z kolejnymi uczniami łaknącymi poznać głębiej ten niezwykle ciekawy chemiczny świat.