Jeden dzień słońca

Jeden dzień słońca

To chyba był jakiś znak: właśnie w sobotę 8 czerwca tegoroczna późna wiosna, jakaś taka ostatnio pogodowo histeryczna, postanowiła dać sobie spokój i podarować całe pół dnia słońca. I właśnie te pół dnia połączone siły obu naszych szkół, gimnazjum i liceum, przy wielkim wsparciu Fundacji Oświatowej im. ks. St. Konarskiego, postanowiły poświęcić na piknik rodzinny. Atrakcji nie brakowało – a tak po prawdzie, to łatwiej byłoby wymienić to, czego nie było...

Tak zatem można było przyjrzeć się szermierzom i rycerzom (zarówno tym ze średniowiecznej Europy, jak też ich kolegom po fachu z Japonii), przejechać się konno, by z siodła podziwiać zainscenizowany obóz ułański, dać sobie pomalować twarz (i nie tylko), zaplątać się w chuście animacyjnej, pobawić się cudeńkami z baloników i baniek mydlanych, spróbować swych sił w podstawach capoeira, widowiskowej i emocjonującej, tanecznej sztuki walki z gorącej Brazylii... Wszystkiemu towarzyszyły licytacje prac uczniów, prezentacje ich wszechstronnych talentów oraz – jak na piknik przystało – obficie zastawione stoły... A chimeryczną pogodę pragniemy zapewnić, że z podarowanych nam kilku godzin słońca nie zmarnowaliśmy ani minuty!