Wspomnienia o Światowych Dniach Młodzieży

Wspomnienia o Światowych Dniach Młodzieży

W najbliższą niedzielę 9 października będziemy obchodzili 16. Dzień Papieski. W tym roku jest on okazją do przypomnienia wyjątkowego wydarzenia, jakim były Światowe Dni Młodzieży.  Nasza Wspólnota też ma co wspominać!

Szczegółową relację  wraz z bogatą dokumentacją fotograficzną i filmową   ze spotkania w Bolszewie można znaleźć na stronie Młodzieży Pijarskiej.

 

 

Nasze Liceum i Gimnazjum razem z parafiami pijarskimi przy ul. Dzielskiego i ul. Meissnera przyjęły w sumie dwa i pół tysiąca pielgrzymów z czego ok. tysiąca stanowili uczestnicy z grup pijarskich przybyłych z Argentyny, Meksyku, Hiszpanii, Włoch, Słowacji, Czech, Białorusi czy Austrii i oczywiście z Polski . Wielu z naszych uczniów i absolwentów było aktywnymi organizatorami ŚDM w swoich parafiach i na szczeblu centralnym.
Pierwszą część ŚDM, czyli Dni w Diecezji, grupy pijarskie spędziły w Bolszewie (niedaleko Wejherowa na terenie archidiecezji gdańskiej). Wzięło w nich udział 15 naszych uczniów jako wolontariusze i 30 jako uczestnicy. 25 naszych uczniów było gospodarzami, którzy troszczyli się o grupy nocujące w obu szkołach.
Dla grup pijarskich bardzo ważnym momentem był Dzień Kalasantyński w środę 27 lipca, który pozwolił się spotkać wszystkim grupom pijarskim (ok. 1300 osób) na Mszy Świętej sprawowanej pod przewodnictwem o. Generała Pedro Aguado i na zabawie w czasie wieczornego koncertu zakończonego aktem zawierzenia Matce Bożej Miłosierdzia.

O tym, jak było, opowiada jedna z uczestniczek:
„Każdy wie, jak wyglądały Światowe Dni Młodzieży, bo przez cały czas ich trwania media mówiły niemal tylko o tym. Lecz nie wszyscy mogli uczestniczyć w tych pięknych wydarzeniach. Mnie było to dane i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że było to jedno z najlepszych doświadczeń w moim życiu. Już tydzień przed rozpoczęciem ŚDM do Krakowa zaczęły zjeżdżać grupy z różnych zakątków Europy i świata. Miasto powoli zaczęło wypełniać się młodymi, pełnymi wiary ludźmi.
Kiedy wszyscy zebraliśmy się na Błoniach podczas Mszy inauguracyjnej, jeszcze lepiej widać było różnorodność narodowości i kultur. Obok mnie siedziała duża grupa z Meksyku oraz trochę mniejsza ze Środkowej Afryki. To było niezwykłe - widzieć tylu ludzi wyznaje wiarę w Jezusa w różnych językach. Dzień później, w ramach Festiwalu Młodych, miało miejsce spotkanie uczestników z grup pijarskich z całego świata. Głównym momentem tego dnia była piękna Msza Święta w języku hiszpańskim. Następnie wspólnie tańczyliśmy i śpiewaliśmy, wielbiąc przy Boga. Na koniec zawierzyliśmy się Matce Bożej, modląc się przed jej Ostrobramskim wizerunkiem.
Również podczas powitania papieża Franciszka w Krakowie panowała cudowna atmosfera. Wszyscy odczuwali obecność Ojca Świętego i radość, jaką przywiózł ze sobą do naszego kraju. Wszyscy z wielką uwagą słuchali jego słów, zarówno wtedy, jak i podczas drogi krzyżowej.
Wielkimi krokami zbliżały się uroczystości w Brzegach. Ośmiokilometrowy spacer na Campus Misericordiae w trzydziestostopniowym upale był swego rodzaj pielgrzymką. Wieczorem piękne czuwanie z Ojcem Świętym, koronka do Bożego miłosierdzia, a na koniec cudowny koncert uwielbienia, dobrze przygotowały nas na niedzielną Mszę posłania.
Wszystkim żal było, że ten piękny czas powoli przechodził do historii, ale większość  zebranych, w tym ja, czekaliśmy z niecierpliwością ogłoszenia miejsca i czasu kolejnego spotkania młodych. Panama, rok 2019 - to tam spotkamy się ponownie!
Mam nadzieję, że będę mogła jeszcze uczestniczyć w tym pięknym wydarzeniu, jakim są Światowe Dni Młodzieży. Dzięki niemu, poznałam mnóstwo ciekawych, życzliwych ludzi, którzy emanują radością życia i optymizmem. Przeżyłam cudowne chwile, widząc wielki tłum, wychwalający miłość Boga. Kto nie był, niech żałuje. Ma czego, bo było niesamowicie!”