Niebiańska uczta

Niebiańska uczta

11 października w Liceum  wyznaczyli sobie spotkanie olimpijscy bogowie. Tak przebiegała nietypowa lekcja języka polskiego w klasie 1e. Szczegóły możemy poznać dzięki relacji  uczestniczki uczty bogów.

 

Dzisiaj nasza sala nr 205 zamieniła się w prawdziwy Olimp. Bogowie greccy zeszli na ziemię i .... urządzili niebiańską ucztę. Do kielichów lał się nektar (sok pomarańczowy), a podniebienie rozpieszczały cudowne delicje (ciasta, winogrona).
My, klasa Ie, dostaliśmy od naszej polonistki Anny Hawleny-Drożdżak niełatwe zadanie. Mieliśmy  na chwilę zmienić się w greckich bogów. Już od samego rana w szkole można było spotkać osoby z dzidami, mieczami, trójzębami, z brodą lub skrzydłami. Niewątpliwie było to widok bardzo niecodzienny. Na czwartej lekcji wreszcie mogliśmy się pochwalić swoimi strojami i rekwizytami. Podczas uczty każdy z bogów krótko się przedstawił. Opowiedział o swoim dzieciństwie, rodzinie, przygodach. Za najlepszą metamorfozę uznano postać Hefajstosa, w którą wcieliła się jedna z naszych koleżanek.
Po emocjach związanych z ucztą przyszedł czas na kolejny punkt programu. Klasowe grupy miały przygotować przedstawienie na temat dowolnego mitu. I tak mogliśmy podziwiać historię Dedala, który w pogoni za wolnością stracił jedynego syna. Poznaliśmy też przyczyny wojny trojańskiej. Śledziliśmy walkę trzech bogiń o jabłko z napisem „dla najpiękniejszej” i z zapartym tchem czekaliśmy na decyzję Parysa. W końcu została też przypomniana historia chciwego króla Midasa, który najbardziej na świecie cenił sobie złoto i bogactwa.
Jednak po dwóch godzinach spędzonych na niebiańskim Olimpie musieliśmy zejść na ziemię. Posprzątaliśmy, schowaliśmy rekwizyty i znów wróciliśmy do szarej codzienności. Jestem jednak pewna, że takie wydarzenie każdy z nas zapamięta do końca życia.
Magdalena Lenarska 1e