No to zaczynamy… Zmęczeni wakacyjną nudą, rozczarowani tegorocznym latem (którego – w znaczeniu pogodowym, a już zwłaszcza jeśli chodzi o temperatury – tak jakby trochę nie było), stęsknieni za wielkim gronem znajomych i przyjaciół, na adrenalinowym głodzie, który jest w stanie zaspokoić tylko ten jeden półroczny sprawdzian z matematyki, na który akurat (oczywiście zupełnie przypadkowo) zapomnieliśmy się nauczyć – zaczęliśmy nowy rok szkolny!
A dlaczego nasi pierwszoklasiści tak ochoczo i pewnie wkraczają w rok szkolny w nowej szkole? Czemu witają się ze sobą tak, jakby się już dobrze znali? Czemu tak pewnie poruszają się w rzeczywistości, której na dobrą sprawę nie powinni znać – czemu wiedzą wszystko, co trzeba (i… hm… nie trzeba) o nauczycielach, starszych koleżankach i kolegach, panujących w Liceum zwyczajach? Ano dlatego, że co roku – i jest to zdecydowanie jeden z najlepszych pomysłów na pracę wychowawczą w naszej szkole – mogą ostatni tydzień wakacji spędzić na rekolekcjowakacjach (zwanych też pospolicie integrą).
A zatem – szybka, jak to się teraz mawia, „check-lista”. Msza Święta z dziękczynieniem za cały rok szkolny i z prośbą o bezpieczne wakacje odprawiona? Odprawiona! Przemowy na oficjalnej uroczystości wysłuchane? Wysłuchane! Podziękowania dla nauczycieli złożone? Złożone! Nagrody (bardzo dużo nagród) wręczone? Wręczone! Piątki z tymi, których nie będziemy widzieć przez najbliższe dwa miesiące, zbite? Zbite! Spotkania z pozostałymi umówione? Umówione! Szalone plany poczynione? Poczynione! Słoneczna pogoda zamówiona? Zamówiona! No to co – zaczynamy? A jakże – zaczynamy! I powiedzmy to głośno i wyraźnie: WAA-KAAC-JEE!
Po sportowych emocjach z poniedziałku i wtorku przyszedł czas na już naprawdę mocno wakacyjny luz… Kino, kąpielisko na Bagrach, Centrum Edukacji Przyrodniczej Uniwersytetu Jagiellońskiego, Przemyśl (!), jazda na gokartach i park linowy, Muzeum Fotografii, Muzeum Tortur, Małopolskie Centrum Nauki Cogiteon, ogród zoologiczny, Wawel, Tyniec, wystawa „W stronę ciemności”, Nowa Huta, warsztaty „W okupowanym Krakowie” – w takie oto miejsca wybierały się klasy naszego Liceum w środę i czwartek, pod opieką swoich wychowawców lub ich pomocników (bo dla wychowawców był to też gorący, żmudny, nerwowy i pracowity czas przygotowywania świadectw i całych ton dokumentacji związanej z zakończeniem roku szkolnego).
Gdyby jakiś ósmoklasista myślał o wyborze naszego Liceum i wiedziony tą myślą postanowił dziś akurat nas odwiedzić, to cóż… nie tylko z pewnością nie zdecydowałby się na spędzenie wśród nas kolejnych czterech lat, ale niewykluczone, że po prostu natychmiast uciekłby z dzikim krzykiem. Bo też – prawdę powiedziawszy – park przy naszej szkole wyglądał dziś strasznie: rozbite samochody z zakrwawionymi pasażerami w środku, ludzie z obciętymi rękami, rozhisteryzowani, oparzeni, nieprzytomni, z zawałami, goniący się z siekierami. I czy to, że w tym pandemonium tak świetnie się bawiliśmy, świadczy o nas jakoś wyjątkowo źle?
Wiadomo – ostatni tydzień roku szkolnego to już takie bardziej wakacje… Oceny wystawione, programy zrealizowane, świadectwa się drukują – najwyższy czas zacząć przygotowywać się do dwóch miesięcy wolnego. Jak to zrobić? Cóż – sposobów jest wiele; w naszym Liceum założyliśmy, że skoro od września do czerwca psuliśmy sobie kręgosłupy, oczy i mózgi ślęczeniem nad książkami, zeszytami, zbiorami zadań, kartami pracy i ekranami, to najwyższy czas przypomnieć sobie, czym jest ruch fizyczny.
Z dumą informujemy, że uczeń klasy 1a - Kovenko Georgii - może pochwalić się imponującymi osiągnięciami sportowymi w roku szkolnym 2024/2025. Jego zaangażowanie, systematyczna praca oraz pasja do sportu - a w szczególności do wioślarstwa - zaowocowały licznymi sukcesami na arenie ogólnopolskiej.
12 i 13 czerwca klasa 1d udała się wraz ze swoją wychowawczynią p. Karoliną Knapik-Bieniek i panem prof. Tomaszem Tisończykiem na wycieczkę do... Krakowa. Okazuje się bowiem, że wokół nas jest mnóstwo miejsc nieznanych, nieodkrytych, a niezwykłych i fascynujących. Zanim najmłodsi "medycy" naszej szkoły wyruszą na wspólne poznawanie świata autokarem czy pociągiem, powinni poznać możliwości, jakie daje Kraków w zakresie rozwoju w dziedzinie biologii i chemii.
Zmagania klas w zdobywaniu i prezentowaniu wiedzy z zakresu języka polskiego w ramach szkolnej akcji Drzwi do języka polskiego zakończyły się testem językowym. Wyłonił on zespół, który najlepiej opanował porcję wiedzy w tegorocznej edycji. W nagrodę klasa 2d wraz z wychowawcą p. Tomaszem Tisończykiem została zaproszona do Teatru Bagatela na sztukę "Wesele Figara". Zaproszenie do teatru otrzymali też uczniowie, którzy zdobyli indywidualnie wynik 100%, a byli to Arina Rikebal Aviles z klasy 1a oraz Jakub Wójcik z klasy 3c.
Tanecznym sukcesem może pochwalić się Laura Trojanowska z klasy 1C, która genialnie zaprezentowała się na końcoworocznej gali baletowej Konserwatorium Tańca "Ars Veritas Vitae". Gala odbyła się 9 czerwca 2025 r. e ICE Krakow Congress Centre. Ciężka praca i ogromne poświęcenie Laury zostały dostrzeżone i docenione - zdobyła stypendium za wyraz artystyczny. Gratulujemy wspaniałego sukcesu!
W sobotę grupa młodzieży z naszej Szkoły wybrała się na kolejny już spływ kajakowy. Polska Toskania przywitała nas lekkim zachmurzeniem, co w rzeczywistości uprzyjemniło spływ, oszczędzając nas przed gorącem. Piękne okoliczności przyrody, obcowanie z naturą w połączeniu z aktywnością kajakową były przedsmakiem wakacyjnych eskapad. Spokojna Nida nie oszczędziła kilku uczestników spływu, którzy "dogłębnie" sprawdzili poziom wody. Trochę zmęczeni, ale szczęśliwi, wróciliśmy do Krakowa, coraz bardziej czując zbliżające się wakacje.
W piątek 6 czerwca w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich odbyło się uroczyste zakończenie konkursów o tematyce religijnej. Nagrody, m.in. laureatom etapu diecezjalnego XXXV Ogólnopolskiej Olimpiady Teologii Katolickiej, wręczył metropolita krakowski Abp Marek Jędraszewski. Wśród nagrodzonych był uczeń naszego liceum Antoni Zakrzewski z klasy 3a, który przybył na Franciszkańską 3 razem ze swoim katechetą o. Jakubem Wojciechowskim.