Niedziela 24 listopada była zwieńczeniem roku liturgicznego – roku szczególnego, ogłoszonego przez aż dwóch papieży (Benedykta XVI i jego następcę, Franciszka) Rokiem Wiary. A taka niedziela, poprzedzająca rozpoczęcie świętego czasu adwentu, jest od kilkudziesięciu lat obchodzona jako uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla wszechświata. Biorąc pod uwagę wszystkie te względy, dobrze się stało, że tak licznie zgromadzona wspólnota obu naszych Szkół zdecydowała się celebrować tę uroczystość wspólnym uczestnictwem we Mszy Świętej.
Ten cytat z filmu „Pogoda na jutro” to reakcja na ogłoszony przez Radio Kraków i Dziennik Polski ranking krakowskich liceów i techników. Na podstawie danych Instytutu Badań Edukacyjnych obliczono, że nasza Szkoła ma najwyższy wskaźnik edukacyjnej wartości dodanej (EWD) i tym samym zajmuje I miejsce w Krakowie pośród liceów ogólnokształcących!
Każdy z nas doskonale wie, czym jest maszt, żagiel i do czego służą. Refowanie to zmniejszenie powierzchni żagla, zwłaszcza wtedy, gdy mocno wieje i rej staje się niebezpieczny. W tym dniu szczególnie zwróciliśmy uwagę na żagiel, który uszyliśmy z małych kawałków, symbolizujących poszczególne klasy naszej Szkoły. Dla nas to symbol wspólnoty. Tylko RAZEM możemy pewnie powiedzieć: "cała naprzód ku niebu!". Nasza łódź dzisiaj otrzymała też imię: Effatha czyli otwórz się! Wiemy, że bez otwarcia się na drugiego człowieka trudno nam będzie budować wspólnotę wiary i wspólnotę Szkoły.
W ostatnim dniu zajęć szkolnych towarzyszył nam kilwater. To ślad na wodzie, który po sobie zostawia jacht czy łódź. Jako chrześcijanin też chcę żyć tak, żeby po sobie zostawić dobry ślad. Ślad wspólnej wędrówki z Jezusem. Port to Niebo. To dom, do którego chcę dojść. Kończymy Rok Wiary dwoma wymownymi symbolami: solą i światłem. Sól oczyszcza i utrwala to, co oczyszczone, nadaje smak. Światło to Jezus, to Prawda. Tam, gdzie niosę światło, tam niosę Jezusa. Zabieramy ze sobą te symbole. A moja wiara? Oby była mocniejsza!
Środa to kolejny dzień refleksji w naszej wspólnocie szkolnej. Tym razem symbolami, które nam towarzyszyły, były: ster i rumpel. Jedno i drugie urządzenie służy do kierowania jachtem czy łodzią motorową. To niewątpliwie bardzo ważne elementy, bez których żeglowanie nie byłoby możliwe.
Za nami kolejny dzień z krótką refleksją na zakończenie Roku Wiary. Tym razem "na tapetę" bierzemy balast. Balast to dodatkowy element lub ładunek, którego podstawową cechą jest znaczny ciężar, wykorzystywany głównie na różnego rodzaju statkach (zarówno nawodnych, jak i podwodnych).
W poniedziałek 18 listopada odwiedzili nas członkowie wspólnoty "Cenacolo" - "Wieczernik", którzy zapoznali nas z istotą jej powstania i działalności. Wspólnota pomaga osobom uzależnionym uwolnić się od nałogu i powrócić do życia. Jej założycielką jest włoszka, s. Elvira Petrozzi. Obecnie wspólnota ma 63 domy na terenie Europy jak i poza nią.
Już za chwilę o Roku Wiary będziemy mówić w czasie przeszłym. To prawda, w najbliższą niedzielę Uroczystością Chrystusa Króla w Kościele katolickim zakończymy symboliczny czas. Jako wspólnota szkolna chcemy zaakcentować w ostatnim tygodniu, niejako na "finiszu", rzeczy najistotniejsze. Ze względu na symbol łodzi w logo Roku Wiary, postanowiliśmy pokręcić się wokół terminologii żeglarskiej. Za nami dzień pierwszy - poniedziałek.
14 listopada nasze Liceum we współpracy z Kołem Naukowym Romantyzmu UJ zainaugurowało
działalność Akademii Romantycznej , w ramach której studenci i doktoranci UJ będą prowadzić warsztaty dla trzydziestoosobowej grupy uczennic i uczniów naszej Szkoły.
Dzień 11 listopada, święto odzyskania niepodległości, można obchodzić w sposób rozmaity. Niestety, coraz częściej jesteśmy świadkami tego, jak nie powinno się go celebrować. Pomijając już znane z doniesień medialnych przypadki głębokiej patologii, trzeba powiedzieć, że w naszym podejściu do tej rocznicy brakuje jednego, niezmiernie ważnego elementu: radości.
W dniach 24.10- 27.10.13r. odbył się kolejny wyjazd do Lwowa. Brali w nim udział zarówno uczniowie Gimnazjum, jak i Liceum. Jak było - opowiedzą sami uczestnicy........
Ukraina. Czy chcemy, czy nie, kraj ten wywołuje w nas najróżniejsze skojarzenia. Jednym kojarzy się on z barszczem ukraińskim, a drugim z miejscem, gdzie nic nie jest takie oczywiste, bo jedną z najdroższych rzeczy na półkach sklepowych jest mleko. Jeszcze inni odczuwają resentyment, bo przecież na tych terenach była kiedyś rdzenna Polska. Jednak niewątpliwie uczniom naszej Szkoły Ukraina kojarzy się z cyklicznymi wyjazdami do Lwowa, podczas których sprzątamy Cmentarz Łyczakowski i pomagamy potrzebującym Rodakom. Cała Szkoła włącza się w zbiórkę, kupując potrzebne produkty spożywcze i chemiczne. Z nich najwytrwalsi uczniowie tworzą paczki, które trafiają do rąk Polaków.
Schowaliśmy więc wszystkie skojarzenia do kieszeni, paczki oraz grabie do autokaru i z paszportem otwartym na ostatniej stronie: pojechaliśmy!